piątek, 20 stycznia 2012

dzień dobry, dobry-dzień


cześć, oto ja



zawsze chciałam mieć takie cieplutkie bamboszki. to coś na kształt ratunku, podczas gdy naczynia krwionośne w palcach nie spełniają do końca swojej roli.


odkąd polubiłam koty, towarzyszą mi one niezmiennie.



a tu kociasty kubek z obrzydliwą kawą. coś za coś, nie śpię w ciągu dnia już 20 dni. : )


no i kaktus, zawsze chciałam go mieć.

a to usłyszałam wczoraj dzięki nie ma szans. wprost proporcjonalne do mojego stanu : )


To był całkiem miły dzień. W skrytości, wspólnie z Marleną czekamy na facetów, którzy przyjadą do nas z Syberii. Stęsknieni i złaknieni... naszego widoku : )

pozdrawiam, d.